Koniec konfliktu Hachette z Amazonem

Najpierw była wojna podjazdowa. Potem sytuacja eskalowała, przechodząc w otwarty konflikt zbrojny. Kolejne siły nadchodziły z odsieczą, ale końca wojny nie było widać – aż do niedawna, kiedy to wreszcie wydawniczy gigant i jedna z największych sieci sprzedaży zakopały topór wojenny.

Jeśli nie śledziliście tego starcia na bieżąco, streścić można je do tego faktu – Amazon robił wszystko, by książki Hachette słabo się sprzedawały. W grę wchodziły ograniczenia ilościowe (słaba dostępność), ale także brak promocji (podczas gdy konkurenci korzystali z korzystnych przecen). Wszystko to trwało przez kilka miesięcy, a stratny na tym był nie tylko wydawca, ale szereg autorów – w tym J.K. Rowling ze swoim Jedwabnikiem.

Kryzys został w końcu zażegnany. Od początku tego tygodnia książki z logiem Hachette sprzedawane są tak samo, jak wszystkie inne pozycje. Dyrektor zarządzający Hachette nie podaje żadnych szczegółów osiągniętej ugody – podobnie było miesiąc wcześniej z wydawnictwem Simon & Schuster. Wiemy, że głównym powodem konfliktu był podział zysków, jakie Amazon czerpał ze sprzedaży ebooków – Hachette poinformowało jedynie, że to oni będą mieli największy wpływ na ustalanie ceny.

 

Źródło: Vulture.com | Fot. ahuren via flickr

Author: Booknews

Ciekawe? Podziel się!