Niepokojące wieści z rynku księgarskiego. Dziś „Rzeczpospolita” donosi, że następuje schyłek punktów tradycyjnej sprzedaży książek w naszym kraju. Czym spowodowana jest sytuacja? Eksperci wskazują jednoznacznie na jeden główny powód – wprowadzenie powszechnego, darmowego podręcznika dla uczniów szkół podstawowych.
Badania dla „Rzepy” przeprowadziła pracownia Bisnode Polska, która ustaliła, że w tamtym roku rynek książek uszczuplił się aż o sto dwadzieścia księgarni, a w tym roku wynik ten będzie jeszcze wyższy. Niepokojące jest także porównanie na przestrzeni kilku lat – w 2010 roku funkcjonowało w Polsce dwa i pół tysiąca punktów sprzedaży książek, zaś na początku tego roku pozostało ich już tylko tysiąc osiemset.
W badaniu nie uwzględniono jednak rzeczy najważniejszej – dynamicznego rozwoju księgarń internetowych. Od jakiegoś czasu przeżywają one rozkwit i wydaje nam się, że to jest głównym powodem zamykania „fizycznych” punktów sprzedaży książek. Darmowy podręcznik z pewnością jest finansowym ciosem, ale to niskie ceny w internetowych księgarniach sprawiają, że coraz chętniej robimy zakupy wirtualnie.
Źródło: TVN 24 BiŚ | Fot. MorBCN via flickr
Najnowsze komentarze