Fryzjer, u którego zapłacisz… czytając mu książkę

1126628582_069ddee1fd_oJeśli wybieracie się do USA (a w szczególności do stanu Iowa) nie zapomnijcie odwiedzić miasteczka Dubuque, a konkretnie pewnego zakładu fryzjerskiego należącego do Courtneya D. Holmesa.

Ten wyjątkowo kreatywny fryzjer znalazł ciekawy sposób na to, by zachęcić dzieci do czytania książek. Z okazji zbliżającego się początku roku szkolnego, przygotował dla nich promocję – zetnie ich za darmo, jeśli w trakcie świadczenia usługi będą czytać mu na głos książkę. Holmes zbiera same pochwały ze strony lokalnej społeczności, a sam podkreśla, że cała akcja przyniosła mu nie tylko wiele frajdy, ale także walory edukacyjne. Jeden z dzieciaków przyniósł ze sobą pozycję Tłuszcze, oleje i słodycze, i przeczytał fragment o tym, że przeciętny człowiek pochłania ok. sześćdziesięciu ośmiu kilogramów cukru rocznie.

Zainteresowanie jest duże, bo uczniowie chętnie przychodzą do Holmesa przed początkiem roku szkolnego. W końcu wypada, żeby na rozpoczęciu pokazali się w nowej fryzurze. A jeśli przy okazji będą po lekturze kolejnej książki, należy fryzjerowi głośno przyklasnąć.

Pomysłowego mieszkańca Iowy można zobaczyć podczas pracy tu i tu.

Źródło: Distractify | Fot. David Smith via flickr

Author: Booknews

Ciekawe? Podziel się!