Wszystkim molom książkowym nazwisko Victora Mirona powinno zapaść w pamięć. Ten wielki miłośnik literatury i mieszkaniec miasta Cluj-Napoca w północno-zachodniej Rumunii wyszedł ze śmiałą propozycją, by ludzie czytający książki w autobusie mogli jeździć za darmo.
Chcąc w ten sposób zachęcić ludzi do czytania w komunikacji miejskiej, Victor zwrócił się do burmistrza swojego miasta. Emil Boc zareagował błyskawicznie i nie miał zamiaru ograniczać się do zwykłej odpowiedzi. Lokalny polityk wspomniał o pomyśle na swoim fanpage’u na Facebooku, a idea otrzymała tak gorące wsparcie, że nie pozostało mu nic innego, jak wcielić ją w życie.
Victor Miron podkreśla, że lepiej jest promować czytelnictwo poprzez nagradzanie tych, którzy to robią, niż krytykować tych, którzy tego nie robią. Wychodząc z tego założenia, rozkręcił też kilka innych akcji. Jedną z nich jest Bookface, czyli inicjatywa polegająca na tym, by zdjęcie profilowe na Facebooku zastępować podobizną siebie samego z książką. Miasto Victora zresztą również nie pozostaje bierne – podczas innej akcji umieszczano na autobusach i tramwajach inspirujące cytaty z klasycznych i współczesnych powieści.
Ci, którzy zechcą skorzystać z darmowej przejażdżki muszą niestety czekać już na kolejną okazję – ta inicjatywa trwała tylko (a być może aż) tydzień. Z pewnością może jednak stanowić inspirację dla wszystkich tych lokalnych polityków, którzy chcieliby, by ich miasto zasłynęło z promocji czytelnictwa.
Źródło: The Independent | Fot. Maciel Paludo via flickr
Najnowsze komentarze