Pojedź na wakacje i prowadź księgarnię. Szkocja zaprasza!

35023079_ca49b2928e_oAirBnB to ciekawa koncepcja, w ramach której wynajmuje się mieszkania bezpośrednio u gospodarzy – i właściwie na samym wynajmie się nie kończy, bo osoby korzystające z AirBnB często budują swoistą społeczność i więzy na całe życie. Gospodarze oprowadzają swoich gości po mieście, pomagają im, a często stają się także dobrymi znajomymi. W mieście Wigtown, w Szkocji, ktoś najwyraźniej obserwował rosnący rynek bezpośrednich wynajmów i wpadł na całkiem niezły pomysł, przynajmniej z punktu widzenia przeciętnego mola książkowego.

Za sto pięćdziesiąt funtów tygodniowo (ok. 870 złotych) osoby korzystające z AirBnB mogą stać się sprzedawcą książek w księgarni The Open Book i korzystać z zakwaterowania tuż nad nią. Warunek jest jeden – trzeba pracować na dole czterdzieści godzin tygodniowo. Nikt jednak nie zostanie rzucony od razu na głęboką wodę – zanim stanie za ladą, przejdzie przeszkolenie organizowane przez społeczność księgarzy z Wigtown – miasta, które uchodzi za szkocką stolicę literatury.

Obserwujemy więc powstanie zupełnie nowego pomysłu na spędzanie wolnego czasu w lecie, który określić można jako księgarskie wakacje. Sama inicjatywa została zorganizowana przez organizatorów festiwalu książki w Wigtown, którzy wynajęli księgarnie od jej właścicieli. Przedstawiciel festiwalu twierdzi, że trudno nazwać to „pracującymi wakacjami”, ponieważ to po prostu specyficzna forma spędzania wolnego czasu dla ludzi, którzy uważają, że prowadzenie księgarni to coś znacznie więcej niż praca. Dodaje, że księgarnia bez tego zapewne już zostałaby zamknięta, a opłata, jaką uiszczają turyści, pozwala jedynie pokryć bieżące koszty.

Źródło: The Guardian | Fot. Nicolas Hoizey via flickr

Author: Booknews

Ciekawe? Podziel się!