Autorka Harry’ego Pottera znana jest nie tylko z doskonałych książek, ale także dużej aktywności na Twitterze. Chyba jak żadna inna pisarka, rozmawia tam systematycznie z czytelnikami, cierpliwie odpowiada na pytania oraz komentuje bieżące wydarzenia polityczne (szczególnie jeśli mają związek ze Szkocją). Czasem dzieli się też planami na przyszłość, dzięki czemu każdy z nas wie, gdzie szukać informacji na temat nowych książek Rowling.
W tym tygodniu na twitterze Rowling było naprawdę gorąco. Jedna ze szkockich parlamentarzystek oskarżyła autorkę o to, że broni „agresywnych mizoginistycznych trolli”. O co chodziło? O ciepłe słowa pod adresem pewnego pana, który bez ogródek atakował parlamentarzystkę przy okazji dyskusji o niepodległości Szkocji. Nie przebierał w słowach, wielu internautów było zgorszonych, a Rowling nazwała go… dobrym człowiekiem. Poplecznicy parlamentarzystki szybko rozdmuchali sprawę i zaczęli krytykować Rowling, tymczasem okazało się, że komentarz pisarki nie miał nic wspólnego ze sprawą. Przeciwnie, pochodził sprzed jakiegoś czasu i dotyczył wpłaty na organizację charytatywną, jakiej dokonał ów dobry człowiek. Rowling zapowiedziała, że będzie walczyć sądowo z pomówieniami. Efekt? Posłanka skasowała wszystkie swoje tweety.
Oprócz tego na twitterze pisarki pojawiły się zdjęcia psa. Ale nie byle jakiego – chodzi o jej domownika, który występuje przed obiektywem, łasząc się do laptopa. A na laptopie to, co czytelnicy lubią widzieć najbardziej, czyli tekst świadczący o tym, że J. K. Rowling pracuje nad czymś nowym. Nad czym konkretnie? Tego nie zdradza, ale możemy być pewni, że gdy tylko uzna moment za dobry, doczekamy się najpierw tweeta, a dopiero potem notki prasowej.
Źródło: Entertaiment Weekly | Fot. Andreas Eldh via flickr
Najnowsze komentarze