Wrzesień 2017 roku będzie niewątpliwie dobrym miesiącem dla wszystkich tych, którzy od lat z mniejszym lub większym zaciekawieniem śledzą losy Roberta Langdona. Ci pierwsi z pewnością ciekawi będą, czy twórca tej postaci wrócił do formy po ostatnich mniej udanych pozycjach, a Ci drudzy z pewnością w ciemno sięgną po Genezę (oryg. Origin), nad którą Dan Brown obecnie pracuje.
Będzie to już piąty tom z Langdonem, który zapoczątkowały w 2000 roku Anioły i demony. Po nich przyszedł czas na słynny Kod Leonarda da Vinci, a potem Zaginiony symbol oraz Inferno. Przypuszczalnie schemat będzie podobny – śledzić zatem będziemy przygody profesora podczas jednego dnia, a tematem przewodnim będą niejasne symbole i nowe odkrycia, podczas gdy światu grozić będzie niebezpieczeństwo. Czy to dobrze, czy źle? Trudno powiedzieć, wszystko bowiem zależy od tego, jak będziemy się przy tym bawić. Jedno nie ulega wątpliwości: Dan Brown znalazł sposób na sukces i musiałby być szaleńcem, by z niego zrezygnować.
O czym tym razem opowie? Wydawca niechętnie dzieli się szczegółami, mówiąc jedynie, że poruszone zostaną dwa najważniejsze z punktu widzenia ludzkości pytania. A odpowiedzi, które odnajdzie Langdon, wstrząsną światem.
Do tego czasu będziemy mieli okazję zobaczyć ekranizację kolejnej jego powieści – Inferno wchodzi na ekrany już w końcówce października. Poniżej obejrzeć można trailer produkcji z Tomem Hanksem w roli głównej. Premiera Genezy zapowiedziana jest natomiast na 26 września 2017 roku.
Źródło: The Verge | Fot. Enrico Matteucci via flickr
Najnowsze komentarze