Szesnasty listopada 1849 roku stanowi niechlubną datę w historii Rosji. Wtedy to zapadł wyrok sądowy, w którym skazano Fiodora Dostojewskiego na karę śmierci. Powód? Prowadzenie działalności rewolucyjnej (a tak naprawdę antyrządowej) w związku z członkostwem w „radykalnej grupie intelektualistów”.
Chory na epilepsję pisarz rzeczywiście był jej członkiem – ale nie miała ona wiele wspólnego z radykalizmem. Stanowiła klub dyskusyjny młodych rosyjskich literatów, a do historii przeszła pod nazwą Koło Pietraszewskiego. Nie miała wiele wspólnego z ideami rewolucyjnymi, ale wskutek pomyłki car właśnie za taką ją wziął. Skutek był dla pisarzy i krytyków zrzeszonych w niej dramatyczny – zatrzymano ponad sto osób i zamknięto je w Twierdzy Pietropawłowskiej.
Wyrok śmierci na Dostojewskim miał zostać wykonany 22 grudnia tego samego roku. Jeden z najwybitniejszych rosyjskich literatów stanął przed plutonem egzekucyjnym i zajrzał w lufy karabinów, widząc w nich nadchodzącą śmierć. Los jednak się do niego uśmiechnął. W ostatniej (dosłownie) chwili jego wyrok został zmieniony. Dostojewski trafił do obozu na Syberii, gdzie przebywał przez cztery lata. Po wyjściu walczył jako żołnierz na granicy z Mongolią, ożenił się i w końcu wrócił do Rosji. Założył gazetę i przez kilka lat cieszył się spokojem.
Potem jednak wróciły upiory z przeszłości. Jego żona i brat zmarli, a pisarz pogrążył się w hazardzie. Kolejny zwrot nastąpił w 1866 roku, kiedy opublikował jedno ze swoich najsłynniejszych dzieł, Zbrodnie i karę. Zbiegł przed kredytodawcami do Europy, ponownie się ożenił, a gdy stanął na nogi, wrócił do Rosji wraz z żoną. Opublikował Braci Karamazow, którzy odnieśli niesamowity sukces. Fiodor Dostojewski jednak nie cieszył się nim długo – zmarł rok po publikacji.
Źródło: History.com | Fot. Bryan Rosengrant via flickr
Najnowsze komentarze